To może być dobre rozwiązanie

Pewna gmina od zawsze borykała się z problemem braku mieszkań socjalnych. Wybudowanie takich budynków kosztowałoby gminny budżet krocie, a przy obecnej kondycji finansowej gminy żaden bank nie udzieli jej kredytu. Pojawiło się bowiem światełko w tunelu. Jeden z młodych radnych, mający głowę pełną pomysłów zaproponował, by zaadaptować pewien stary, niszczejący powoli budynek. Pozostali radni początkowo nie wiedzieli jak odnosić się do pomysłów kolegi. Budynek, o którym była mowa od czterech lat stał pustostanem. Kiedyś mieszkało w nim pewne małżeństwo, które nie doczekało się potomstwa. Mężczyzna zmarł osiem, a kobieta cztery lata temu. Od tego czasu nikt chyba nie zaglądał do jego wnętrza. Budynek jest też trochę nadgryziony zębem czasu, a jacyś chuligani zdążyli już powybijać kamieniami wszystkie okna. Z drugiej zaś strony budynek już stoi i jest na tyle duży, że można w nim zorganizować przynajmniej kilka mieszkań. Gdyby zatrudniony architekt Kalisz dokonał kilku poprawek, a potem wyremontowałoby całość, to relatywnie niewielkim kosztem i szybko rozwiązałoby się problem mieszkań socjalnych. Ostatecznie więc pomysł został pozytywnie zaopiniowany i teraz trwają prace zmierzające do tego, by określić stan prawny budynku.